Ratujmy Labiryntopolis!

Już jakiś czas temu pisałam o książce Detektyw Pierre w Labiryncie, wiele godzin cudownej zabawy, które przy niej spędziliśmy sprawiło, że ta publikacja na długi czas stała się jedna z ulubionych mojego synka. Cały czas dopytywał się, czy może będzie druga taka książka. I oto się ukazała kolejna część przygód labiryntowego detektywa – Detektyw Pierre w Labiryncie. Na ratunek Labiryntopolis.

Labiryntopolis w niebezpieczeństwie – ratujmy je

Pamiętacie niecnego Pana X, który próbował kiedyś ukraść Kamień Chaosu? Złoczyńca nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem chce ukraść Kostkę Labiryka, która znajduje się na szczycie wieżowca – Pałacu Chaosu w Labiryntopolis. Szczęśliwie do miasta zmierza statek, na pokładzie którego znajdują się najsłynniejsi detektywi i tropiciele zagadek, w tym nasz dobry znajomy Pierre, a także jego przyjaciele – Carmen i piesek Laba. Czy uda się uratować własność Lorda Cukierka? Jakie przygody czekają na młodych detektywów? Gdzie tym razem zaprowadzi ich ślad Pana X?

Godziny spędzone w labiryncie…

Podobnie jak w poprzednich części, tak i w nowej odsłonie przygód Pierra ruszamy w wir labiryntów. Jednak nie są to zwykłe labirynty. Oprócz tego, że musimy dojść z punktu A do punktu B jak najkrótszą, wolną drogą. To jeszcze czeka na nas szereg zadań. Na każdej rozkładówce Pan X rzuca wyzwanie labiryntowym detektywom i nam – czytelnikom. Oprócz tego szereg postaci prosi Pierra i Carmen o pomoc, co powoduje, że nasza podróż się opóźnia, a Pan X korzysta i ucieka w kolejne miejsce. W czasie wędrówek po labiryntach musimy szukać również wskazanych przedmiotów – oprócz ukrytych obiektów, które są na każdej planszy, może okazać się, że będziemy musieli odnaleźć bohaterów książki, tych dobrych i tych złych lub jakichś szczególnych przedmiotów.

Książka oprócz tego, że zapewnia wiele godzin cudownej zabawy w poszukiwanie skarbów i drogi ku rozwiązaniu tajemnicy Pana X, pozwala również na ćwiczenie wyobraźni, ale i logicznego myślenia. Jest to cudowna propozycja dla małych i nieco większych odkrywców.