Cudaczek-Wyśmiewaczek
Cudaczek–Wyśmiewaczek to książka, którą pamiętam jeszcze ze swojego dzieciństwa. Opowieści o małym lichu, które żywi się wyłącznie śmiechem nie tracą nic na swojej wartości. Dzięki Wydawnictwu Nasza Księgarnia może je poznać najmłodsze pokolenie czytelników, a starsze osoby z pewnością z chęcią sobie przypomną, co też wyprawiał ten mały skrzacik, aby zaspokoić swój głód.
Cudaczek–Wyśmiewaczek to małe licho, które co jakiś czas szuka nowego domu. Ten dom to nie pierwsze lepsze mieszkanie czy nawet pokój. W domu tym musi mieszkać odpowiednia osoba np. mocno denerwująca się, bałaganiąca czy nielubiąca się myć lub czesać. Licho małe wtedy najbardziej się cieszy, gdyż może podszepnąć słówko, a już buzia takiego delikwenta się wykrzywia, naburmusza. Dochodzi do złości, krzyków, płaczu i obrażania się. Na tym najbardziej zależy Cudaczkowi, gdyż to właśnie to wywołuje śmiech na jego twarzy. Co gorsza, Cudaczka bardzo trudno dostrzec i tylko przez przypadek można sprawić, aby sobie poszedł w dal, szukać innego domu…
Cudaczek–Wyśmiewaczek to kilka zabawnych, ale i mądrych historii z morałem i przesłaniem nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Autorka pokazuje najczęściej występujące u dzieci „złe” postępowanie – np. obrażanie się, krzyczenie, płakanie bez powodu, czy unikanie czynności higienicznych takich jak czesanie. To właśnie takie zachowanie zachęca Cudaczka do działania i podburzania sytuacji. Jednocześnie w każdej opowieści pokazane jest, że zarówno Cudaczka, jak i same złe nawyki można pokonać i to bardzo prosto, wystarczy być wytrwałym.
Nowe wydanie powieści zostało okraszone zabawnymi ilustracjami Artura Gulewicza, które doskonale oddają charakter opowieści o domowym lichu.
Książka doskonale sprawdzi się do czytania na dobranoc, ale warto też poświęcić jej nieco więcej czasu i przeczytać ją z dzieckiem w ciągu dnia i zachęcić malucha do rozmowy na temat zachowania dzieci – bohaterów poszczególnych historii, a także tego, jak poradziły one sobie z małym lichem, czyli pokonały własne słabości.
Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.