Francuski Klejnot – Anna J. Szepielak

Mniej więcej rok temu miałam okazję przeczytać książkę Francuskie zlecenie Anny J. Szepielak. Książka opowiadała o losach Ewy, która przez przypadek dostaje intratne zlecenie na wykonanie zdjęć położonej we Francji kwiaciarni. Jednak jak się okazuje, to zlecenie zmienia nie tylko życie zawodowe Ewy. Wpływa równie mocno także na jej życie prywatne, a także na członków rodziny zleceniodawczyni. Od momentu zakończenia akcji tej powieści mija kilkanaście lat i poznajemy Kalinę – młodą chrześnicę Ewy, która ma poważne problemy. Czy tym razem uda się rozwikłać rodzinne zagadki z przeszłości rodziny Ewy i Kaliny? Czy udało się odnaleźć zaginionych przodków rodziny z Francji? I wreszcie czy Ewie uda pomóc się Kalinie?

Jak wspomniałam, od wydarzeń z poprzedniej powieści mija kilkanaście lat. Kalina jest już stateczną kobietą i matką. Jej życie układa się szczęśliwie. Jednak martwi się o swoją chrześnicę, Kalinę, która prowadzi pensjonat w górach, i której ktoś próbuje zatruć życie, a to donosami do sanepidu i innych urzędów, a to oskarżeniami na różnym tle… Kalina ma także problemy finansowe. Wiele kłopotów ma także Aleks, którego pamiętamy jako uśmiechniętego młodzieńca, a który przez lata wydoroślał i próbuje rozpocząć życie na własną rękę. W tle przewija się także nierozwiązana zagadka rodzinnych tajemnic. A w międzyczasie pojawiają się nowe, które wywołają następne zawirowania w życiu bohaterów.

Na kontynuację przygód Ewy i rozwiązanie zagadki rodzinnych tajemnic bohaterów musieliśmy poczekać dość długo. Pierwotnie Francuskie zlecenie ukazało się kilka lat temu, wznowienie przed rokiem… Jednak warto było uzbroić się w cierpliwość. We Francuskim klejnocie odnajdziemy ten sam miły i ciepły klimat, a także przesympatycznych bohaterów, którzy momentalnie podbijają serca.

Rodowe tajemnice zostają w tym tomie rozwiązane. W prawny czytelnik już w pierwszej części może domyślić się, co tak naprawdę kryją mroki dawnych lat. Jednak czytanie tej książki i tak jest niezwykle przyjemne. Francuski klejnot jest doskonałą lekturą na letnie upały, czyta się łatwo i przyjemnie.

Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.