Prosty gest – Ángeles Doñate

prosty gestIle mocy może mieć w sobie jeden prosty list napisany przez starszą panią bijącą się ze swoimi wyrzutami sumienia od ponad pół wieku? Ile mocy ma w sobie taki prosty gest? A ile będzie miał łańcuch listów mający na celu uratowanie posady jedynego listonosza w mieście? W książce Prosty gest autorka przypomina, że listy mogą przynieść nadawcy wiele radości i wzruszeń, że warto je pisać i czytać…

Sara, jedyna listonoszka w miasteczku Porvenir otrzymała wiadomość, że w związku z tym, iż w tej miejscowości coraz mniej osób pisze i otrzymuje listy, jej stanowisko zostanie w najbliższym czasie zlikwidowane, a ona sama wraz z dziećmi będzie zmuszona przenieść się do stolicy, gdzie będzie czekała na nią nowa posada. Kobieta ze swoich problemów zwierza się wieloletniej przyjaciółce rodziny Rosie. Starsza pani postanawia pomóc. Wykonuje jeden prosty gest – pisze list, który ma zapoczątkować łańcuch listów mający pokazać w centrali pocztowej, że w niewielkim miasteczku, gdzieś w Hiszpanii ludzie dalej lubią pisać i otrzymywać listy. Adresatką listu Rosy jest jej dawna przyjaciółka, z którą kobieta dawno straciła kontakt. Wszystko przez nieszczęśliwą miłość… List Rosy dociera na miejsce przeznaczenia, ale…

Czy uda się faktycznie stworzyć łańcuch listów, w których nadawca jest anonimowy, a zadaniem adresata jest przekazanie dalej głównej myśli – chęci pomocy w uratowaniu posady Sary, a także napisanie kilka słów od siebie?

Prosty gest to książka, która jest pełna ciepła i cudownych myśli. Każdy rozdział rozpoczyna się tu cytatem dotyczącym listów, ich pisania i czytania, co pokazuje, jak wiele listy znaczyły kiedyś i ile mogą nieść ze sobą emocji. Bohaterowie powieści decydując się na uczestnictwo w łańcuchu zapoczątkowanym przez Rosę, nie zdają sobie sprawy, że wpływają nie tylko na życie Sary, ale również pozwalają sobie na głębsze przemyślenia własnego życia, co rzutuje zmianami również w ich życiorysie… W powieści możemy wyróżnić dwa wątki – jeden związany z listami, a drugi z rozmowami Sary na internetowym czacie z jej dawnym znajomym, który z czasem okazuje się kimś więcej…

Każdy z bohaterów, o pozornie zwykłym i banalnym życiu ma coś ciekawego do opowiedzenia o sobie. Autorka stworzyła całe spektrum ciekawych indywidualności. Spotykamy tutaj między innymi młodą dziewczynę stojącą przed jednym z najtrudniejszych wyborów w życiu, poetkę, która szuka zacisznego azylu, chłopaka, który zrezygnował ze swoich marzeń o podróżach, by opiekować się ojcem. Kogo jeszcze czytelnik spotka w tych listach? Same niesamowite osoby.

Czytając tę książkę, ma się ochotę chwycić za kartkę papieru, długopis i napisać list, podobny do tych, które tworzą bohaterowie książki – anonimowy list – bez adresata i do nieznanego odbiorcy. List, który może pokazać nas zupełnie innej strony…

Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka