Kura co tyła na diecie – Pan Poeta
Obecnie panuje moda na bycie fit – mamy fit-mamy, fit-ojców i nawet fit-babcie. Są maniacy biegania, chodzenia i szybkiego odchudzania. Moda na odchudzanie zawitała nawet do dziecięcych książeczek. Super diecie poddała się pewna kura. Ale, co to?! Zamiast chudnąć, tyje! Jak to możliwe? O tym właśnie jest historia zawarta w przezabawnej i niezwykle uroczej książce pod wiele mówiącym tytułem – Kura co tyła na diecie.
Pan Poeta przygotował dla najmłodszych czytelników serię książeczek, która w prześmiewczy sposób pokazuje kilka naszych wad i niedoskonałości. W Kurze co tyła na diecie do czynienia mamy z chęcią zrzucenia kilku kilogramów oraz walką z wiecznymi pokusami. Ale czy faktycznie warto się katować dietą, kiedy nie jest to konieczne i jesteśmy akceptowani przez innych, tylko nie przez siebie? Czy zatem warto się katować różnego rodzaju dietami, a zwłaszcza takimi, jak ta, na której była wspomniana kura – diecie cud „keks i miód”? Czy nie lepiej zaakceptować siebie, takim jakim się jest?
Książeczka jest niewielka, jednak daje czytelnikowi dużo radości i zabawy – cudowne, wierszowane opowiadanie Pana Poety uzupełniają ilustracje Joanny Młynarczyk. Całość tworzy przezabawną opowieść, która przypadnie do gustu zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Ja razem z synkiem zaśmiewaliśmy się w czasie czytania. Lekka forma dodaje całości uroku. Jednak trzeba pamiętać również o tym, że książeczka pod zabawną otoczką porusza również ważne dla każdego z nas tematy. Jej lektura jest doskonałą okazją do rozpoczęcia z dzieckiem rozmowy na temat akceptacji samego siebie, a także o odpowiednich nawykach żywieniowych. Później można rozwinąć te kwestie, gdyż warto na te tematy rozmawiać już z najmłodszymi dziećmi.
Nam książka Kura co tyła na diecie bardzo się podobała, więc mam nadzieję, że kolejne części pojawią się szybko, gdyż jesteśmy ciekawi przygód innych bohaterów wymyślonych przez Pana Poetę.
Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka.