Odrodzić się z popiołów – dr Akiko Mikamo
W Polskich księgarniach znajdziemy wiele książek, które poruszają temat II wojny światowej. Wśród propozycji znajdują się publikacje z zakresu literatury faktu, beletrystyka i wspomnienia. Jednak większość tych pozycji skupia się na wydarzeniach, które miały miejsce na terenie Europy. O wiele rzadziej można spotkać publikacje dotyczące wydarzeń, związanych z akcjami przeprowadzanymi na obszarze krajów azjatyckich, szczególnie jeśli chodzi o wspomnienia. Niedawno nakładem Wydawnictwa Prószyński i s-ka ukazała się książka Odrodzić się z popiołów będąca zapisem wspomnień osoby, która przeżyła wybuch bomby zrzuconej na Hiroszimę w dniu 6 sierpnia 1945 r.
Autorką książki jest Akiko Mikamo – córka Shinjimiego Mikamo i jego żony, którzy przeżyli wybuch bomby atomowej. To właśnie ona spisała wspomnienia ojca, by pamięć o tych wydarzeniach nie zginęła. Jednak książka ma pokazać nam również inną rzecz – mianowicie to, że nawet z pozoru wrogie sobie nacje mogą zachować do siebie szacunek, żywić wzajemną empatię i pomagać sobie w potrzebie. Nie wszystkich trzeba nienawidzić za to, co uczyniły jednostki. Tak właśnie było w przypadku ojca Akiko, który dostrzegał np. potrzebę uczenia się języka angielskiego przez jego dzieci. On z kolei swoją mądrość zawdzięczał ojcu, który niestety zginął krótko po bombardowaniu.
Książka napisana jest prostym, ale zarazem mądrym i przejmującym językiem. Obejmuje okres na krótko przed wybuchem bomby atomowej aż do momentu, w którym bohater skończył 80 lat. Jednak większość treści opisuje wydarzenia, jakie miały miejsce bezpośrednio po tragedii. Tragedii tak niespodziewanej…
Hiroszima była uważana za jedno z najbezpieczniejszych miast. Nie była wcześniej bombardowana. Wojenna zawierucha nie dotknęła jej tak mocno jak innych miast takich jak Tokio, Kobe czy Osaka. W żartach mówiono, że miasto ma o wiele lepszą karmę…
Po wybuchu w mieście zapanował istny chaos. Ludzie próbowali znaleźć bezpieczne miejsce, jednak takowego nie było. Powszechna panika powodowała, że wiele osób traciło kontakt z rzeczywistością i wypierało to co się stało. A później miało być jeszcze gorzej…
Autorka spisując wspomnienia swojego ojca próbowała oddać emocje, jakie towarzyszyły mu w tamtej chwili i według mnie udało jej się to. Tak, jak to wspomniałam wyżej. Książka jest napisana prostym językiem, ale potrafi zagrać na emocjach. Miejscami opisy obrażeń czy zniszczeń są zbyt dosadne, jednak pozwala to lepiej zrozumieć to co się wtedy działo. Dodatkowym atutem dla czytelnika z Europy jest to, że w książce dobrze przedstawiona jest mentalność Japończyków, która w wielu aspektach różni się do naszej.
Warto przeczytać także posłowie przygotowane przez autorkę oraz wzmiankę o niej samej umieszczoną na końcu książki. Publikacja została uzupełniona również o szereg fotografii z prywatnego archiwum rodziny Akiko Mikamo, a także stanowiących własność Muzeum Pokoju w Hiroszimie.
Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka