Prawo Mojżesza – Amy Harmon
Po książce, z której okładki „krzyczy” napis, że nie ma w niej szczęśliwego zakończenia, spodziewamy się wiele. Liczymy na coś mocnego, co nie pozwoli nam opuścić opowieści, nawet po skończeniu czytania. Czy tak właśnie było w przypadku książki Prawo Mojżesza autorstwa Amy Harmon?
Mojżesz został znaleziony w koszu na pranie – stąd też wzięło się jego imię. Nazywano go również dzieckiem cracku z uwagi na to, że jego matka w czasie ciąży zażywała narkotyki. To znacznie wpłynęło na jego życie – rozwój fizyczny i emocjonalny. Wszyscy postrzegali go jako trudne dziecko… Nawet kiedy trafił pod skrzydła swojej ukochanej babci, która otoczyła go miłością i opieką.
Mojżesz w pewnym momencie swojego życia spotyka młodą Georgię, która jest nim zafascynowana. Coś przyciąga ich do siebie. Jednak ich uczucia zostaną wystawione na ciężką próbę.
Do tego wszystkiego w tle rozgrywa się sprawa kryminalna – w tajemniczych okolicznościach giną piękne, młode dziewczęta. Czy Georgii grozi jakieś niebezpieczeństwo? Kto okaże się porywaczem…?
Początkowo, sięgając po książkę byłam przekonana, że będzie to opowieść dość lekka, mimo zapowiedzi na okładce i że jest skierowana raczej do młodszych czytelniczek. Już po kilku rozdziałach bardzo miło się rozczarowałam. Okazało się, że autorka postarała się, żeby wzbudzić w czytelniku wiele skrajnie różnych emocji. Prawo Mojżesza jest napisane w taki sposób, że nie sposób się od niego oderwać, a po zakończeniu lektury bohaterowie i ich przeżycia zostają z nami jeszcze jakiś czas.
Autorka posługuje się dość prostym językiem, jednak dzięki temu jej powieść jest jeszcze bardziej emocjonalna. Potrafimy się zidentyfikować z bohaterami, z którymi los okrutnie sobie pogrywa.
Akcja powieści toczy się w odpowiednim tempie. Może jedynie początek jest nieco rozciągnięty, jednak już późniejsze rozdziały są coraz ciekawsze. Dodatkowym atutem jest to, w jaki sposób Amy Harmon wplotła do opowieści o Mojżeszu i Georgii wątek kryminalny oraz elementy nadprzyrodzone.
Każda z głównych postaci wykreowanych przez autorkę zasługuje na uwagę i jest ciekawe. Praktycznie każdy z głównych bohaterów ewoluuje w czasie powieści, co jest dużym plusem. Widzimy wyraźną przemianę, która pozwala lepiej poznać ich wewnętrzne życie.
W tej powieści poznajemy również najlepszego przyjaciela Mojżesza – Davida Taggeta. Tutaj jest on postacią poboczną, ale Amy Harmon uczyniła go głównym bohaterem swojej drugiej powieści Pieśń Dawida, która już niedługo ukaże się nakładem Wydawnictwa Editio.
Za udostępniony egzemplarz dziękuję wydawnictwu Editio