Bunt. O potrzebie rewolucji seksualnej na Bliskim Wschodzie

buntMizoginizm w krajach Bliskiego Wschodu rośnie w siłę. Jest to temat kontrowersyjny, jednocześnie okryty kurtyną tajemnicy. Podobną kurtyną okrywane są ciała kobiet mieszkających między innymi w Arabii Saudyjskiej czy Jemenie. Z czego bierze się nienawiść do kobiet, która przejawia się często w bardzo okrutny sposób? Bunt. O potrzebie rewolucji seksualnej na Bliskim Wschodzie to swego rodzaju manifest nawołujący do zmian. Autorka – Mona Eltahawy pokazuje, jak zmienia się sytuacja kobiet mieszkających w krajach arabskich. Niestety, nie są to zmiany na lepsze…

Bunt. O potrzebie rewolucji seksualnej na Bliskim Wschodzie to książka mocna. Pokazuje realia życia codziennego mieszkanek takich krajów jak Jemen, Arabia Saudyjska i Sudan, które uważane są za bardzo konserwatywne. Autorka mówi również o Tunezji, Libanie oraz swoim rodzinnym Egipcie. Mona Eltahawy mówi między innymi o osłanianiu kobiecego ciała, a także o interpretacji zapisów w pismach religijnych dotyczących tej kwestii. Wskazuje również, jak surowe kary czekają na kobiety, które nie będą odpowiednio odziane. Dla przykładu w Sudanie za pokazanie się z odsłoniętą głową grozi między innymi 40 batów. Kara wymierzana jest również kobietom wyznającym inne religie niż islam. W Arabii Saudyjskiej kobiety nie mogą samodzielnie się poruszać samochodami. Każde wyjście z domu i załatwienie spraw osobistych wymaga zgody męskiego opiekuna kobiety. Dochodzi często do takich paradoksów, że małoletni syn kobiety musi wydać zgodę na jej ponowny ślub, albo katowana przez męża kobieta nie może zgłosić tego na policji… Do tego większość kobiet, każdego dnia, jest narażona na molestowanie seksualne, napastowanie i szykanowanie na wiele innych sposobów. Mona Elthawy wspomina, że również w czasie swojej pielgrzymki do Mekki była narażona na napastowanie ze strony mężczyzn…

Kobieta często traktowana jest jako człowiek drugiej kategorii. Widać to zarówno w obyczajowości, jak i ustawodawstwie krajów Bliskiego Wschodu, które w głównej mierze opiera się na pismach religijnych. W wielu państwach dopuszczalne jest np. bicie kobiet, jeżeli nie zostawia ono żadnych śladów lub ma na celu przywołanie kobiety do porządku…

Wzrost mizoginizmu oraz ograniczeń dla kobiet mieszkających w krajach arabskich dziwi, tym bardziej że wiele mieszkanek tych państw uczestniczyło czynnie w wydarzeniach związanych z tak zwaną arabską wiosną.

W czasie czytania często odczuć można prawdziwą mieszankę emocji, od złości poprzez żal i smutek, aż po prawdziwą bezsilność. Mimo że sami nie możemy zbyt dużo zrobić, warto o tym mówić, by pokazać, że czas najwyższy na zmiany. Widać to szczególnie w pismach i działaniach kobiet, które wychowały się w kulturze arabskiej i które starają się zmienić to, jak jest postrzegana kobieta w kulturze arabskiej.

Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i ska.