Francuskie zlecenie – Anna J. Szepielak
Prowansja to jeden z najpiękniejszych regionów Francji. Kusi niesamowitymi widokami, wyborną kuchnią oraz wyjątkowym klimatem. To właśnie tutaj Ewa ma wykonać jedno ze zleceń, które dostała firma fotograficzna, gdzie pracuje… Francuskie zlecenie opisuje to, co spotkało młodą kobietę we Francji, kraju wiekowych tajemnic…
Ewa, główna bohaterka opowieści jest młodą kobietą, która niedawno rzuciła pracę w szkole, by realizować się w roli fotografa. Niedoceniana przez szefa i współpracowników ma jedną dobrą duszę w pracy. Jest nią Jola – szara eminencja studia fotograficznego. To właśnie dzięki Joli do Ewy trafia bardzo intratne zlecenie, które dodatkowo, jak się później okazuje, ma być realizowane w Prowansji, gdzie usytuowane są kwiaciarnie, jakie mają być fotografowane przez Ewę.
Na miejscu Ewa poznaje rodzinę bardzo wyjątkową, gdyż panuje w niej od wieków prawo matriarchatu. Najstarsza z rodu Konstancja jest przeciwna zmianom, które chce wprowadzać młode pokolenie. Jednak to nie są jedyne rzeczy, które wyróżniają rodzinę Konstancji na tle innych francuskich rodów…
Później okazuje się również, że rodzinna rezydencja kryje wiele nieodkrytych do tej pory tajemnic, których historia sięga Rewolucji Francuskiej.
Zlecenie we Francji będzie nie tylko dużym wyzwaniem zawodowym, ale sprawi też, że Ewa zupełnie inaczej spojrzy na swoje życie prywatne. Czy zmieni się ono na lepsze?
Francuskie zlecenie to nowe wydanie debiutanckiej powieści Anny J. Szepielak, która ukazała się kilka lat temu pod tytułem Zamówienie z Francji. Jak możemy przeczytać na okładce, treść została oprawiona i dopracowana. Nie mogę się odnieść do tych słów, gdyż nie czytałam poprzedniej wersji książki, ale mogę powiedzieć to, co myślę o nowym wydaniu.
Książka Francuskie zlecenie przestawia bardzo ciekawą, wręcz intrygującą historię, w której główną rolę odgrywa rodzinna tajemnica sprzed wieków. Osobiście uwielbiam książki z motywem historycznym, więc opowieść bardzo mnie wciągnęła. Tym bardziej że jest napisana lekkim przystępnym i pełnym ciepła językiem. Bohaterowie budzą pozytywne uczucia, co sprawia, że chcielibyśmy, by zostali z nami na dłużej, byśmy mogli ich poznać o wiele lepiej. Również to, co dzieje się współcześnie w opowieści jest bardzo ciekawe, lecz według mnie już nie tak bardzo, jak opisywana zagadka z przeszłości.
To, co mnie bardzo zaskoczyło, to zakończenie tej książki. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Po takiej historii można oczekiwać zamkniętego zakończenia, ale autorka postawiła na zostawienie niektórych wątków otwartych, co daje czytelnikowi duże pole do snucia domysłów, co się stało dalej… Czy to źle? Raczej nie, ale tak jak wcześniej wspomniałam spodziewałam się czegoś innego.
Francuskie zlecenie czyta się bardzo dobrze. Jest przepełnione malowniczymi opisami krajobrazów i zapachami, które nieodzownie kojarzą się z Prowansją. Czytając tę książkę, możemy na chwilę oderwać się od rzeczywistości i przenieść w czasie i przestrzeni.
Jest to dobra propozycja na letnie dni. Szczególnie dla osób, które lubią lekkie opowieści powiązane z historycznymi tajemnicami.
Za udostępniony egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.