Paulina Młynarska – Jeszcze czego! Nie ma miłości bez równości

paulina młynarskaKobieta w większości społeczeństw traktowana jest niezwykle przedmiotowo. Niekiedy wręcz jako podgatunek człowieka. Wiem, że to są mocne słowa, ale historia już niejednokrotnie pokazała, że bardzo prawdziwe. Nawet w krajach, które uważają się za w pełni rozwinięte, gdzie panuje teoretyczne równouprawnienie, kobiety mają niższe płace niż mężczyźni na tych samych stanowiskach, nie są doceniane, a wręcz poniżane. W ekstremalnych przypadkach traktowane jak worki treningowe. Niestety, w wielu przypadkach o tej nierówności płci nie mówi się głośno. Paulina Młynarska w swojej najnowszej książce – Jeszcze czego! Nie ma miłości bez równości porusza wiele tematów związanych z problemami współczesnych kobiet. W szczególności zajmuje się stosunkami damsko-męskimi.

W tym miejscu można by sobie zadać kilka pytań – jaka jest współczesna kobieta, czego pragnie, jakie ma problemy? Według mnie współczesna kobieta jest coraz bardziej przebojowa i bardziej świadoma swojej wartości – nie tylko na gruncie zawodowym, ale i osobistym. Jednak staje przeciwko wielu wyzwaniom, aby tę wartość udowodnić, często wbrew wielu przeciwnościom. Na co dzień spotykamy się z szowinizmem, seksizmem, molestowaniem, poniżaniem, przemocą fizyczną i psychiczną… i jeszcze często wmawia się nam, że jest to nasza wina. Ekstremalnym przykładem tego jest podejście do kobiety, która została zgwałcona – stało się to, bo miała za krótką spódniczkę/zbyt obcisłe spodnie/wyzywający makijaż…

Paulina Młynarska w swojej książce porusza również kwestie wychowania zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Pokazuje duży dysonans, który sprawia, że w dorosłości kobiety często są niepewne własnej wartości, szkolone do tego, by usługiwać mężczyźnie. A facet, to facet. Jemu po prostu się należy…

Idąc za tokiem myślenia autorki i ja tutaj trochę generalizuję. Jednak ten zabieg uwidacznia wady naszego społeczeństwa. W książce znajdziemy też opisy najczęściej występujących negatywnych typów mężczyzn. Bardzo dobitne i trafne. Na poparcie swoich słów przytacza wypowiedzi innych kobiet, które doświadczyły związków z takimi mężczyznami.

Paulina Młynarska znana jest przede wszystkim z programów telewizyjnych i felietonów, w których porusza tematy związane z codziennym życiem kobiet. W książce opisuje też wiele swoich doświadczeń. Pisze językiem lekkim i przystępnym, a jednocześnie dosadnym. Przywołuje własne wspomnienia i przytacza wypowiedzi internautek. Czasem zabawne, czasem smutne – taki słodko-gorzki miks doświadczeń każdej z nas. Niezależnie od tematyki, jaką porusza jest bardzo autentyczna i sprawia, że można przejrzeć na oczy. Dostrzec to, co dzieje się wokół nas.

Mam świadomość tego, że nie każdy się zgodzi z jej poglądami. Jednak jest to książka, wobec której żadna kobieta nie powinna przejść obojętnie. Wbrew pozorom powinni po tę książkę sięgnąć również panowie. Trochę się w niej obrywa mężczyznom. Jednak warto przekonać się, jak generalnie wygląda życie przeciętnej kobiety w męskim świecie.

Dodatkowo na końcu książki została przytoczona treść Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Z tym dokumentem również warto się zapoznać.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka