Mitchell Zuckoff – Lodowe piekło

Zuckoff_Lodowe

Mitchell Zuckoff – Lodowe piekło

Grenlandia 1942 rok. Końcówka tego właśnie roku okazała się niezwykle pechowa dla amerykańskich lotników – aż trzy samoloty rozbiły się tam w ciągu kilku dni. Kolejne jednostki wyruszające na ratunek rozbitkom nie miały dużo więcej szczęścia. Trwa przejmująca, nierówna walka z czasem, bo przy czterdziestostopniowym mrozie szanse na przeżycie są nikłe. Szczególnie gdy nie ma się jedzenia oraz odpowiedniej odzieży i miejsca do schronienia…

Rok 2012 – siedemdziesiąt lat po tragicznych wydarzeniach trwają przygotowania do misji mającej odnaleźć jeden z wraków rozbitych wówczas samolotów. Mitchell Zuckoff, który brał udział w przygotowaniach i samej misji opisuje dokładnie to, co się wydarzyło w czasie współczesnej „misji ratunkowej”.

Lodowe piekło to doskonała literatura faktu, którą czyta się niczym rasowy thriller. Książka jest napisana w niezwykle ciekawy i przystępny sposób. Historia, którą przedstawia Mitchell Zuckoff porywa i mimo tragizmu zachwyca.

Wydarzenia mające miejsce na Grenlandii w 1942 roku były mi znane wcześniej, ale bardzo pobieżnie. Wiedziałam, że rozbił się tam samolot, a później jednostki, które miały uratować rozbitków. Właśnie dlatego sięgnęłam po tę publikację, aby bliżej poznać tę historię. Czy był to dobry wybór? Według mnie tak. Autor dogłębnie przeanalizował wszystkie wydarzenia związane z tą tragedią. Przybliża nam historię Grenlandii, wyjaśnia jej strategiczne znaczenie dla działań w czasie II wojny światowej, a także przedstawia bliżej wszystkich bohaterów walki  Lodowym piekłem. Przez to mamy pełny ogląd na to, co działo się na lodowej pustyni. Sprawia to również, że bohaterowie tej opowieści nie są anonimowi, zżywamy się z nimi i zastanawiamy się, czy uda się im pokonać wszystkie przeciwności losu. W ostatnim rozdziale dowiadujemy się tego, co działo się Po Grenlandii, czyli po zakończeniu akcji ratunkowych. Kto przeżył, a kto na zawsze został w Lodowym piekle? Tego dowiecie się w czasie lektury…

Mitchell Zuckoff oprócz tego, że doskonale opisuje fakty związane z wypadkami lotniczymi, przedstawia również to, jak taka sytuacja wpływa na psychikę i ciało człowieka. Możemy dowiedzieć się, jak stopniowo postępują odmrożenia, gangrena, obłęd, a w końcu śmierć. Przeżycie dla rozbitków było tym bardziej trudne, że nie mieli oni praktycznie żadnych zapasów jedzenia i ochrony w postaci stosownej odzieży – ich lot miał być rutynowym transportem, trwającym zaledwie kilka godzin. Niestety ich walka o przeżycie trwała ponad 140 dni…

Podsumowując. Książka jest bardzo ciekawa. Oczywiście najbardziej zainteresuje pasjonatów historii z okresu II wojny światowej. Uważam, że będzie to też dobra lektura dla osób lubiących mrożące krew w żyłach thrillery. Książkę dobrze się czyta, choć wymaga skupienia. Wprowadza w zadumę i skłania do refleksji.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova