Hałabała i Wojtek – polska klasyka dla dzieci
Czy warto sięgać po klasyczne bajki i opowieści dla dzieci? Według mnie odpowiedź jest tylko jedna – oczywiście, że tak. Tym bardziej że w ostatnich latach wydawnictwa wznawiają bajki z naszego dzieciństwa, ba nawet z dzieciństwa naszych rodziców czy dziadków. Przykładem mogą być piękne, nowe wydania powieści Astrid Lindgren, Tove Jansson czy też seria bajeczek Opowiem Ci mamo…
Dzisiaj napiszę o dwóch króciutkich utworach, na które warto zwrócić uwagę, kiedy czytacie bajki razem ze swoimi dziećmi.
Lucyna Krzemieniecka – Z przygód krasnala Hałabały
Krasnal Hałabała to postać wręcz kultowa wśród bohaterów dziecięcych bajek. Nowe wydanie jego przygód to niewielka książeczka ozdobiona wieloma ilustracjami z 1958 r. autorstwa Zdzisława Witwickiego. Dzięki temu książeczka ma pewną magię, która wprowadza nas do niesamowitego świata leśnych duszków i ich przyjaciół – zwierząt. W publikacji znajduje się kilka opowiadań, w których poznajemy poczynania Hałabały w czasie całego roku. Są to zabawne opowiastki, pełne ciepła i zaskakujących puent. Oprócz zapewnienia dobrej zabawy opowiadania te pozwalają maluchom zapoznać się z tym, jak toczy się życie w lesie.
Warto więc, aby nasze dzieci zawarły bliższą przyjaźń z tym sympatycznym krasnalem. Trzeba jednak pamiętać, że opowieści o Hałabale powstały ponad 60 lat temu, więc język jest nieco specyficzny, jednak według mnie podkreśla on wyjątkowy czar tych opowieści.
Czesław Janczarski – Jak Wojtek został strażakiem
Dziecięce marzenia mają ogromną moc – wiemy to nie od dzisiaj. Bez nich nie byłoby wielkich odkrywców, ale i małych, niezwykłych bohaterów. Takim właśnie dzielnym, małym człowiekiem jest Wojtek z wierszowanego opowiadania Czesława Janczarskiego Jak Wojtek został strażakiem. Chłopiec bardzo pragnie być strażakiem, ale oczywiście wszyscy mówią mu, że jest za mały. Jak się okazuje nic bardziej mylnego – dzielny, rezolutny chłopiec okazuje się największym bohaterem w czasie pożaru.
Jest to krótka opowieść, która pokazuje dzieciom, że warto mieć marzenia i co ważniejsze, trzeba dążyć do ich realizacji. Nawet jeśli los stawia nam różnego rodzaju przeszkody. Uroku książeczce dodają ciekawe ilustracje autorstwa Marianny Sztymy.
Za egzemplarze recenzenckie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia