Martha Schad – One kochały Hitlera. Führer i kobiety, dla których był bogiem

Martha Schad One kochały Hitlera

Martha Schad – „One kochały Hitlera…”

Dzisiaj zafascynowanie Hitlerem i jego ideologią wydaje się nam co najmniej dziwne. Trudno pojąć, dlaczego inteligentni ludzie, w szczególności kobiety ślepo za nim podążali. Martha Schad w swojej książce próbuje wyjaśnić ten fenomen.

Zjawisko zafascynowania Hitlerem wśród kobiet wykształconych, często pochodzących z rodzin arystokratycznych dziwi tym bardziej, gdy przypomnimy sobie stanowisko ideologii nazistowskiej wobec kobiet. Ich miejsce było w domu, miały rodzić chłopców i dosłownie dbać o ich szczęście, by wyrośli na zdolnych do walki mężczyzn. Warto wspomnieć tu o regule 3xK (Küche, Kirche, Kinder – kuchnia, kościół, dzieci) odnoszącej się do kobiet. Co bardzo ciekawe, naziści nie widzieli niewiast w życiu publicznym, a już najmniej w polityce, o czym mogą świadczyć wypowiedzi Goebbelsa odnośnie Eleanor Roosevelt, którą nazwał komediantką. Później powiedział U nas taka kobieta prawdopodobnie zostałaby ukamienowana. Znamienne są też jego słowa z 5 listopada 1941 r. Pani Roosevelt wygłasza mowę i szerzy panikę. Stwierdza bezczelnie i bogobojnie, że zbliża się inwazja nazistów na kontynent amerykański. Ta stara, głupia baba nieustannie miesza się do wielkiej polityki i działa jako niezaprzeczalny podżegacz wojenny. Dziękuję Bogu, że odsunęliśmy kobiety od polityki. Widać tutaj jak na dłoni, do jakich anormalnych stosunków może doprowadzić błędna polityka wobec kobiet.

Kolejne zdziwienie może wywołać fakt, że w 1925 r. blisko połowa członków partii w Monachium to były kobiety, a w 1930 r, w czasie wyborów, na narodowych socjalistów więcej głosów oddały właśnie kobiety. Później role kobiety zdegradowano, a wyłącznym środowiskiem jej życia miały być granice własnego domostwa.

I tu możemy zadać sobie pytanie, co sprawiło, że inteligentne kobiety ze „świecznika” oddawały całe swoje jestestwo Hitlerowi i jego ideologii?

W wielu relacjach można przeczytać o niezwykłej charyzmie führera i pewnej magii zaklętej w jego oczach. Kobiety niejednokrotnie podkreślały, że przy osobistym kontakcie robił bardzo pozytywne wrażenie. Zupełnie inaczej odbierały jego zachowanie niż po obejrzeniu filmów propagandowych czy wysłuchaniu audycji radiowych. W książce poznajemy bliżej osiem kobiet i ich związki z Adolfem Hitlerem:

  • Edda Ciano (córka Benito Mussoliniego) uległa jego szarmanckiemu zachowaniu
  •  Elsa Bruckmann (żona wydawcy Mein Kampf) towarzyszyła Hitlerowi w jego drodze ku władzy
  • Helene Bechstein (żona producenta fortepianów) matkowała Hitlerowi. Wielokrotnie powtarzała, że chciałaby, aby był jej synem. Pomagała mu finansowo, ale i uczyła towarzyskiej ogłady oraz prawidłowej wymowy języka niemieckiego
  • Viktoria von Driksen, która marzyła o tym, by Hitler przywrócił monarchię, w listach nazywała go Bajecznym, niemal nieprawdopodobnym Führerem
  • dr hab. Elisabeth Nietzsche-Föster, siostra sławnego filozofa, która przystosowywała dzieła brata tak, by bardziej pasowały do idei nacjonalistycznych
  • dr med. Mathilde Ludendorff nazywana „Filozofką Hitlera”
  • Gerdy Troost, architektka, która obok Eddy Ciani jako jedyna kobieta doznała zaszczytu wizyty w Wilczym Szańcu (głównej siedzibie Hitlera położonej w pobliżu Kętrzyna);
  • Elly Ney – pianistka, propagatorka ideologii nazistowskiej.

Wszystkie te kobiety łączyło ślepe zaangażowanie w rozwój partii i przyzwolenie dla działań Hitlera. Jednak nie wszystkie podążały za nim do końca życia Edda znienawidziła führera za to, że nie udzielił pomocy jej mężowi, gdy skazano go na śmierć. Elsa Bruckmann była rozczarowana tchórzostwem przywódcy narodu, na łożu śmierci powiedziała, że najbardziej rozczarowało ją: Jego tchórzostwo. Powinien – tak jak mieszkańcy Calais – rzucić się wrogom do stóp i wziąć całą winę na siebie. Również drogi Gerdy i Hitlera zaczęły się rozmijać, mimo że kobieta cały czas wykonywała dla niego różne projekty.

Martha Schad  w swojej książce przywołuje również inne kobiety z otoczenia Hitlera. Wśród nich są między innymi ulubienica Hitlera Magda Goebbels, Leni Reifenstahl i księżna Hermine. Ta ostatnia po początkowej fascynacji rozbudzonej przez Viktorię von Dirksen szczerze znienawidziła wszystkich nazistów. Po wizycie führera miała poprosić o wywietrzenie pomieszczeń, aby smród tych facetów wraz z nimi uleciał z domu.

Martha Schad przygotowała ciekawe studium postaw kobiet, które swoje życie w mniejszym lub większym stopniu poświęciły temu, by Hitler mógł dojść do władzy. Niektóre tak jak Viktoria von Driksen miały swoje ukryte cele (przywrócenie monarchii), inne ślepo wierzyły w teorie głoszone przez führera, szczególnie na początku, gdy zapewniał, że wszystko może odbyć się bez przelewu krwi…

Autorka skupiła się na pobudkach, jakie kierowały kobietami, jednocześnie podkreśla, że nie łączyła ich z Hitlerem intymna więź, chociaż relacje między nimi były często bardzo bliskie.

Książka do gustu przypadnie najbardziej osobom, które interesują się tym okresem w historii oraz psychologią. Jednak moje zdanie jest takie, że powinien po nią sięgnąć każdy człowiek, który uważa się za odpornego na jakiekolwiek manipulacje, gdyż możemy z niej się dowiedzieć, jak łatwo dać się ponieść ułudzie i obietnicom oraz pięknym błękitnym oczom…

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i s-ka