Naveed Jamali, Ellis Henican – Jak złapać rosyjskiego szpiega

Jamali_Jakzlapacrosyjskiegoszpiega_500pcx

Naveed Jamali, Ellis Henican – „Jak złapać rosyjskiego szpiega”

Wielu agentów specjalnych, którzy zakończyli już swoje kariery i przeszli w stan spoczynku podkreśla, że ich życie w żadnej mierze nie przypominało sensacyjnych filmów o Jamesie Bondzie, Jasonie Bournie czy Simonie Templarze. Praca agenta to wieczne czekanie i analizowanie zebranych informacji. Jednak historia Naveeda Jamali opisana w książce Jak złapać rosyjskiego szpiega wyglądała zupełnie inaczej. Śmiało można powiedzieć, że jest to wyjątek potwierdzający regułę.

Naveed Jamali to dziecko imigrantów, którzy na swój nowy dom wybrali Stany Zjednoczone (Nowy Jork). Wychowywany w poczuciu poszanowania swojego kraju i jego wartości. Ot zwykły młody człowiek wyróżniający się inteligencją i nieco egzotycznym wyglądem (ojciec Naveeda to Pakistańczyk). Dorastał niczym złote dziecko, któremu wszystko przychodzi z łatwością i to właśnie to przekonanie sprawiło, że miał nieco lekceważący stosunek do życia. Wszystko do czasu, gdy poznał miłość swojego życia. Niezwykle ambitną i inteligentną Avę.

Kolejny przełom przyszedł po atakach na World Trade Centre. Wówczas Naveed postanowił wstąpić do tajnych służb działających w ramach marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Jak się jednak okazało jego życie miało ułożyć się zupełnie inaczej.

Tutaj warto wspomnieć, że rodzina Jamali od momentu otworzenia firmy była niejako związana ze sprawami wywiadu amerykańskiego. Jak sam autor wspomina, firma to było coś w rodzaju „Google sprzed ery Google”. Pracownicy zajmowali się wyszukiwaniem najróżniejszych publikacji i dokumentów. Nie muszę chyba wyjaśniać, jakie stwarzało to możliwości, zwłaszcza w latach, gdy Internet nie był jeszcze tak powszechny.

W tym miejscu pojawiają się Rosjanie pragnący poznać tajne informacje. Czy Naveed spełnił swoje marzenia dotyczące wstąpienia w szeregi marynarki? I co wspólnego z jego dalszym życiem ma tajemniczy Oleg pojawiający się regularnie, choć bez zapowiedzi w firmie rodziców? Koniecznie przeczytajcie.

Uwielbiam filmy o tematyce szpiegowskiej, a już serię o agencie 007 mogę oglądać bez przerwy. Wiadomo, wielkie wytwórnie filmowe stworzyły obraz super mężczyzny, który poradzi sobie w każdej sytuacji, używa ekstra gadżetów, ma kobiet na pęczki i co najważniejsze zawsze wygrywa z wrogiem, a jego przygody zapierają dech w piersiach.

Czy Naveed Jamali był właśnie kimś takim? Z początku napisałam, że jego życie było sensacyjne, ale nie aż do tego stopnia jak w filmach (najbardziej bajeranckim gadżetem, jakiego używał był zegarek z dyktafonem i cały czas Naveed jest wierny swojej żonie). Jednak jego misja pozwoliła na rozbicie wrogiej organizacji szpiegowskiej (a przynajmniej spektakularnie przeszkodziłą w jej działaniach).

Książka to biografia, którą czyta się jak najlepszą powieść sensacyjną. Takiej fabuły nie powstydziłby się żaden mistrz gatunku. A ten scenariusz napisało życie!

Naveed Jamali opisuje wydarzenia ze swojej perspektywy. Często w tekście pojawiają się emocjonalne komentarze. Czytając możemy poznać doskonałe, okraszone odpowiednią dawką cynizmu i autoironii poczucie humoru autora.

Wiele sytuacji wywołuje uśmiech na twarzy, jak chociażby wynoszenie „tonami” darmowych książek, czy nawiązania do takich filmów jak Ronin, Chłopcy z ferajny, Zawód: szpieg czy w końcu moje ulubione do Rocky IV. Jednocześnie cały czas czuć napięcie – kibicujemy dobrym „chłopcom” w ich odważnych poczynaniach. Poznajemy świat, w którym najmniejszy nawet błąd, taka błahostka jak puste opakowanie po podpasce może sprawić, że cała kilkuletnia akcja pójdzie w łeb. W świecie tym nikt nie zna dnia, ani godziny.

Książka mnie porwała – wartka akcja, dobry humor i fascynująca, prawdziwa historia. Szczerze polecam zwłaszcza miłośnikom sensacji i historii szpiegowskich.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Znak Literanova.